TESLA

Tesla poległa na polskiej ziemi

Tesla poległa na polskiej ziemi

W dniu 09.09.2018 r., po godz. 17:00 na polskiej ziemi polegała Tesla. Bohatersko, w celu ratowania życia i zdrowia ludzkiego, zachowali się strażacy z Ochotnicza Straż Pożarna Boguszów. W celu ugaszenia i zabezpieczenia terenu, na miejscu zdarzenia, tj. parkingu pod ośrodkiem Dzikowiec, wysłano jeszcze 3 zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Wałbrzycha. Tyle z suchego raportu…

Jak płonie Tesla?

Zdjęcia wyraźnie wskazują, że Tesla Model S na polskich tablicach rejestracyjnych spłonęła… doszczętnie. Z samochodu został tylko przedni bagażnik, kawałek podwozia i słupki boczne. Widać wyraźnie, że ogień posiadał bardzo wysoką temperaturę. Dla uściślenia warto powiedzieć, że temperatura topnienia aluminium (z tego materiału wykonana jest Tesla) wynosi 660,3 stopnia Celsjusza. Temperatura ta musiała utrzymywać się przez dłuższy czas, co nie jest zdziwieniem, bo baterie litowo-jonowe palą się wyjątkowo długo.

Jak gasi się samochody elektryczne?

Pojazdy elektryczne są niezwykle trudne do ugaszenia. Wymagają użycia specjalnych środków gaśniczych lub bardzo dużej ilości wody. NFPA (National Fire Protection Association – amerykańskie stowarzyszenie strażaków) deklaruje, że zależnie od modelu pojazdu #NaPrąd, zużywa się od 5 do 10 tys. litrów wody, a proces gaszenia jest wyjątkowo długi i wynosi od 30 do 60 minut. Pracy przy akcji ratowniczej z takim pojazdem jest więc znacznie więcej niż w przypadku tradycyjnych „spaliniaków”. Jednakże nie istnieje ryzyko porażenia prądem osób gaszących. Ryzyko może pojawić się dopiero w momencie bezpośredniego kontaktu osób ratujących z samochodem.

#Kamil

Zdjęcia Ochotnicza Straż Pożarna Boguszów

Komentarze (aby komentować zaloguj się na Facebook)

komentarzy

Do góry