AUTA

Luksus w wersji #EV – Aston Martin Rapide E

Doskonała marka i jej elektryczny samochód

Aston Martin to wyjątkowa marka, reprezentująca brytyjską „arystokrację” w świecie samochodów. Nie da się jej porównać z inną, bo na wszystkie patrzy nieco z góry. Każdy model to dzieło sztuki użytkowej. Firma buduje swoją renomę od blisko 100 lat i ma piękną historię. Jednym z filarów tej historii jest zaprezentowany w 2009 roku Rapide – 4 drzwiowy liftback, który dotychczas występował tylko z 6 litrowym, 12 cylindrowym silnikiem benzynowym o mocy 558 KM. Teraz marka chce wyprodukować 155 egzemplarzy Rapide’a E o napędzie elektrycznym.

Elektryczny majstersztyk

Firma znana jest ze swojej dbałości o każdy detal – zwłaszcza jeśli chodzi o mechanikę. Dlatego i tutaj przykłada uwagę do stworzenia jak najlepszego silnika elektrycznego. A miałby on generować 618 KM i 950 NM momentu obrotowego, będąc tym samym najmocniejszą odmianą Rapide’a. Zasilać ma go zestaw baterii o pojemności 65 kWh i napięciu 800V. Dodatkowo zastosowana zostanie przetwornica DC/DC, dzięki której ładowanie ma odbywać się bardzo szybko. Jednocześnie inżynierowie skupili się na redukcji masy całego układu oraz na wydajnym chłodzeniu zespołu napędowego, w celu uzyskania maksymalnego potencjału. Zasięg przy pełnym naładowaniu baterii ma wynieść ok. 322 km, prędkość maksymalna – 250 km/h. Do 100 km/h Rapide E ma przyspieszać w czasie poniżej 4 sekund. Elastyczność silnika elektrycznego pozwoli przyspieszyć z 80 km/h do 110 km/h w zaledwie 1,5 sekundy. Producent zaznacza, że liczby mają nie być tylko pustymi wartościami, ale rzeczywistymi danymi i samochód ma mieć takie osiągi, aż do całkowitego wyczerpania baterii.

Aerodynamika kluczem do sukcesu

Aston Martin postanowił poprawić aerodynamikę samochodu aby uzyskać jak najniższy współczynnik oporu powietrza. Zostały wykorzystane opony Pirelli P-Zero o niskim oporze toczenia, aby zminimalizować straty związane z tarciem opon o asfalt. Wszystko to jest nastawione na zmaksymalizowanie wydajności elektrycznego układu napędowego. Producent zapewnia, że wersja elektryczna Rapide’a E w prowadzeniu nie będzie niczym odbiegać od benzynowej.

Podsumowanie

Obecnie nie ma producenta, który nie wspomniałby o elektryfikacji samochodów. Aston Martin sam rzucił sobie wyzwanie stworzenia elektrycznego pojazdu, który zyskałby rozgłos i uznanie, zwłaszcza wśród 155 dostojnych fanów marki z grubymi portfelami. Dostawy do klientów mają rozpocząć się już w czwartym kwartale 2019 roku. Jednak nawet najbogatsi nie będą mogli być pewni czy otrzymają swój model, ze względu na skromną liczbę Rapida E.

#Michał

Komentarze (aby komentować zaloguj się na Facebook)

komentarzy

Do góry