AUTA

De gustibus non est disputandum – BMW Vision iNext

Kolejny prototyp

BMW swoje pojazdy elektryczne projektuje jako bardzo futurystyczne i w takiej postaci zostawia modele seryjne: i3, i8 to auta wyprzedzające designem swoje czasy o dobre kilka(naście) lat. Jak widać inżynierowie i projektanci BMW widzą potencjał w takim wzornictwie i dlatego takie samochody są wprowadzane do produkcji. Jednak tym razem chyba odrobinę przesadzili. Słowo „odrobina” to i tak bardzo łagodne określenie. Patrząc na nowy elektryczny model Vision iNEXT można odnieść wrażenie, że szef BMW wyjął z kieszeni kartkę z karykaturą auta i kazał pracownikom taki model przedstawić światu.
 
Pokraczny elektryk

Wolałbym ominąć ten akapit, ale muszę przecież napisać coś o jego wyglądzie. Zaczynając od przodu pojazdu widzimy ogromny grill w kształcie litery „H”, przez który samochód przypomina… prosię. Jednak nie jest to tylko ozdoba. BMW chwali się, że są w nim zamontowane różne czujniki. Przednie reflektory rozciągające się w obie strony praktycznie od środka maski i bardzo wyraźne, ostre kształty – to główne cechy nowego BMW Vision iNEXT. Nawet linia okien nie jest prosta – podobnie jak w i3. Tył pojazdu jest zaprojektowany jednak w zupełnie inny sposób: nadano mu krągłości w które wpasowują się minimalistyczne tylne lampy.

Pojazd stoi na ogromnych ,24 calowych pięcioramiennych felgach, które w jakiś sposób komponują się z całokształtem auta. BMW twierdzi, że tak wyglądać będzie „nowoczesna elegancja”. Nowy model ma odnosić wrażenie dynamicznego nawet wtedy, kiedy stoi. Jedno jest pewne – samochód z pewnością będzie przykuwał uwagę na drodze. O gustach się nie dyskutuje i na pewno znajdą się ludzie, którym to „dzieło sztuki nowoczesnej” się spodoba.

Wnętrze

W nowym Vision iNEXT klasyczne rozwiązania starano się zastąpić jak najbardziej nowoczesnymi. I w ten sposób zamiast lusterek pojawiły się kamery, a w środku pozbyto się fizycznych przycisków i wstawiono rozległy ekran dotykowy. Producent posunął się do odważnego stwierdzenia, że w przyszłości nie będą potrzebne nawet ekrany bo większość czynności będziemy mogli wywołać odpowiednimi gestami wykonywanymi na dowolnej powierzchni w samochodzie. Wnętrze jest bardzo minimalistyczne – poza wspomnianymi ekranami nie znajdziemy nic więcej na desce rozdzielczej. Materiały użyte do wykończenia są bardzo jasne i w połączeniu z dachem panoramicznym środek jest bardzo rozświetlony. BMW zapewnia, że w ich nowym modelu będzie się można poczuć swobodnie, niczym we własnym domu, a każda podróż będzie przyjemnością.

Technika

Na razie nie wiadomo jeszcze zbyt wiele o napędzie elektrycznym, ale producent twierdzi, że pojemność baterii będzie można rozszerzyć poprzez dodanie kolejnych ogniw. Dzięki temu zasięg miałby wynosić nawet ok. 600 – 700 km. Samochód mógłby poruszać się autonomicznie, ale kierowca również mógłby go prowadzić.

Podsumowanie

Na szczęście cały opis odnosi się do konceptu. Miejmy nadzieję, że wersja produkcyjna będzie wyglądać bardziej przyzwoicie, chociaż nie wiadomo czego można się spodziewać po BMW. Jednak poza wyglądem, samochód z pewnością byłby wygodny i zapewniał przyjemne doznania z jazdy. Jak będzie naprawdę – tego dowiemy się niebawem.

 

#Michał

Komentarze (aby komentować zaloguj się na Facebook)

komentarzy

Do góry